Jesień dopiero się zaczęła, a ja czuję się cały czas osłabiona, mam problemy z koncentracją i obniżony nastrój. Do tej pory przypisywałam to niewyspaniu i przemęczeniu, związanemu z opieką nad dzieckiem. Może się jednak okazać, że w moim organizmie jest za mało żelaza, a ja mam anemię.
Rola żelaza
Żelazo nie tylko zapewnia nam zdrowie i dobre samopoczucie, ale wpływa również na prawidłowy rozwój naszego dziecka.
Okazuje się, że zapotrzebowanie na nie wzrasta w okresie ciąży nawet dwukrotnie. Na niedobory tego pierwiastka mogą cierpieć również mamy karmiące piersią, takie jak ja.
Żelazo jest składnikiem hemoglobiny obecnej w erytrocytach, a więc w czerwonych ciałkach krwi. Głównym zadaniem erytrocytów jest zaopatrywanie w tlen wszystkich tkanek organizmu. Kiedy brakuje nam żelaza, brakuje nam również erytrocytów we krwi i zaburzony jest proces dotleniania. Dlatego tak ważne jest dbanie o uzupełnianie żelaza.
Objawy anemii
Szacuje się, że nawet 40 proc. przyszłych mam cierpi z powodu niedokrwistości. Aby kontrolować poziom żelaza, lekarze zalecają częste badania morfologiczne.
Niedobór żelaza objawia się w różnorodny sposób, ale ponieważ symptomy są zbliżone do tych odczuwalnych przez większość kobiet w ciąży i młodych mam, badania krwi są konieczne. Powinna nam się zapalić czerwona lampka, że może być coś nie tak, gdy zaczniemy odczuwać:
- osłabienie,
- uczucie zmęczenia,
- bladość skóry,
- senność,
- duszność,
- łamliwość włosów i paznokci,
- zajady w kącikach ust,
- kłopoty z koncentracją,
- zmniejszenie odporności,
- obniżony nastrój.
Niedobór żelaza u niemowląt
Może się okazać, że żelaza zacznie brakować również naszemu niemowlakowi. U niektórych dzieci ok. 4 miesiąca życia jest to odczuwalne, ponieważ żelazo w mleku mamy jest dobrze przyswajalne, ale tylko w niewielkich ilościach. Ponadto, do tego czasu wyczerpaniu ulegają zapasy, które zgromadzone zostały jeszcze w okresie płodowym. Jeśli tak się zdarzy to powinnyśmy kontynuować karmienie piersią i podawać zaleconą przez lekarza pediatrę dodatkową suplementację w kropelkach.
Braki żelaza u kobiet karmiących
Anemia u młodych mam jest najczęściej wynikiem znacznej utraty krwi podczas porodu, ubogiej diety bądź anemii niewyleczonej w okresie ciąży.
Niedobory żelaza nie są powodem zaprzestania karmienia piersią.
Ważne jest jak najszybsze rozpoczęcie uzupełniania pierwiastka, aby nie pogłębić jego niedoborów. Należy zacząć od zmiany diety, najczęściej jednak z jednoczesnym przyjmowaniem preparatów aptecznych.
Zapobieganie anemii
Dobre efekty przynosi sięganie po produkty bogate w żelazo, spożywane w towarzystwie produktów zawierających witaminę C, która pomaga w lepszym wchłanianiu żelaza.
Produkty bogate w żelazo (mają go najwięcej)
- kakao, orzechy pistacjowe, migdały,
- z warzyw: natka pietruszki, szpinak, buraki,
- ryby i owoce morza: zwłaszcza łosoś, sardynki i małże,
- z podrobów: wątróbka, kaszanka,
- z mięs: wołowina, zając,
- z owoców suszonych: figi, suszone śliwki, rodzynki.
Ważną rolę w przyswajaniu żelaza pełni również kwas foliowy. Jednak dość często konieczne jest również przepisanie przez lekarza suplementów witaminowych oraz witaminowo-mineralnych.
Na rynku farmaceutycznym możemy znaleźć mnóstwo preparatów zawierających w swoim składzie żelazo. Dostępne są w formie tabletek, saszetek i syropów. Możemy wybrać suplementy dodatkowo wzbogacone o witaminy B6, B12, C.

Ja stosuję suplement dla kobiet w ciąży i karmiących piersią Vita-miner Prenatal, który w swoim składzie ma żelazo (1 tabletka zawiera 28 mg). Przyznaję, że nie jestem w jego suplementowaniu regularna.
Produkty bogate w kwas foliowy, niezbędny do produkcji krwi
- wątroba, drożdże
- sałata, orzechy, migdały
- zielone warzywa, kukurydza
- jajka
- banany, kiwi
Suplementacja w okresie ciąży ma na celu zapobieganie niedoborom żelaza również po ciąży. Wtedy bowiem zapotrzebowanie na pierwiastek zwiększa się wraz z karmieniem piersią, niedosypianiem, zmęczeniem i stresem wynikającym z nowej sytuacji.
Dzienne zapotrzebowanie kobiet na żelazo
- w ciąży – 30 mg,
- karmiące piersią – 15 mg,
- pomiędzy 16-51 r. ż. – 15 mg,
- po menopauzie – 10 mg.
W teorii temat anemii mam opanowany. Pozostaje mi teraz zrobienie morfologii i dowiedzenie się, czy dolegliwości, które odczuwam, można przypisać niedoborom żelaza, czy raczej dopadło mnie zmęczenie i jesienna chandra. Z dwojga złego wybieram tę drugą opcję 😉
Jestem ciekawa, czy Ty też odczuwasz jakieś zmiany w swoim organizmie, gdy przychodzi jesień. Jeśli tak, to jak sobie z nimi radzisz?
Jeszcze zanim zaszłam w ciążę miałam anemię, czułam się bardzo źle. Na szczęście szybko się z nią rozprawiłam
Uff… to dobrze, że już jest ok. U mnie jednak to nie była anemia. Odpoczynek, witaminy i zdrowsze odżywianie pomogły 😄
W razie potrzeby warto się wspomóc odpowiednią suplementacją.
Dokładnie tak, ja od niedawna łykam wit. D, zdrowiej się odżywiam i czuję poprawę. Pozdrawiam 😊
Ważny i ciekawy post 👍 Ja mam to szczęście, że uwielbiam produkty bogate w żelazo (pietruszkę, wątróbkę, mięso z królika ❤️), ale objawy, które opisałaś, trochę mnie niepokoją – chyba nakłoniłaś mnie tym wpisem do rutunowego przebadania się, dawno już tego nie kontrolowałam..
Dziękuję, cieszę się, że informacje w nim zawarte skłoniły Cię do refleksji i zastanowienia nad swoim zdrowiem. Warto regularnie się badać, żeby chorobom zapobiegać, a nie później leczyć. Pozdrawiam 😄
Pamiętam, jak mnie dopadła anemia. Nie miałam na nic siły, mogłam tylko spać.
To ja czułam się tak samo, ale na szczęście to nie była anemia i złe samopoczucie dosyć szybko przeszło.
Ja jeszcze nigdy nie miałam anemii. Dzięki za artykuł, bo w razie czego do niego zajrzę 🙂
I oby tak pozostało, żebyś nie musiała do niego zaglądać 😁